Cześć Jestem Tomek ... jak w tytule i witam członków AN. Ostatni lot we wrześniu 2019. Tydzień temu przepadła mi podróż do Lwowa i zwiedzanie tamtejszych browarów. Dobrze, że tylko Lwów, bo w marcu planowałem zakup biletów do Brazylii i teraz pewnie byłbym w czarnej mańce.
Mateusz, rocznikowo 27 lat, sądownie niekarany. Ostatni lot 21/02 z Warszawy do Rzeszowa. Później zaczęło się robić gorąco, więc nie robiłem żadnych rezerwacji. Na wakacje mieliśmy ruszać do Argentyny i Urugwaju, no ale jest jak jest. Strasznie mi tego brakuje, perspektywy na ten rok też dość kiepskie, ale bardziej martwi mnie jedna rzecz - czyste niebo. Wcześniej czy to w biurze czy w domu gdzieś tam FR24 w przeglądarce i kilkadziesiąt samolotów dziennie nad głową, zawsze było na coś zerknąć. Teraz pustka. Strasznie to smutne.
Kłaniam się, Kuba. Ostatni raz w przestworzach 11 lutego, KRK-WAW, SP-LDG. Miałem w planach (i w biletach ;) ) pożegnanie lotowskiego 734, ale niestety wówczas pochorował się mój maluch. Na liście odwołanych lotów przez COVID-19, między innymi A350 IB, podróże z LO i SN. Obecnie, dla umocnienia ducha, planuję, ale raczej wodząc palcem po mapie, bo wybór terminu i regionu podróży to jednak ogromna loteria ;) Trzymajmy się mocno, AN-owcy!
Cześć, tak. Dotarło do mnie, że muszę się przyznać. Mam na imię Stanisław i też jestem Anonimowym Nielotem (no dobra, teraz już trochę mniej anonimowym...). Od 18 lutego jestem na przymusowym odwyku od lotu WAW-KTW Dashlinerem SP-EQL.
Cześć, jestem Janusz. Nie latam od października, a gdyby nie to, że byłem na weekend aż w Warszawie, nie latałbym od grudnia 2015. Koronawirus pokrzyżował mi plany większego powrotu do latania po powiększeniu rodziny. Na razie padły Włochy, padną też pewnie tegoroczne wakacje w Czarnogórze. Żonę mam farmaceutkę, więc branżowo mi opowiada o rozwoju pandemii i możliwościach leczenia i szczepienia i radzi, żeby nawet przyszły rok traktować jako niepewny. Także apatycznie. Pocieszam się możliwością korzystania z działki, dużo jeździmy z młodym na rowerze, będzie dobrze.
--------------------- "Ale królestwo mojego związku ma fundamenty tak mocne, o jakich nikt nigdy nawet nie słyszał" - ha ha ha dobre !
No siema. Jestem Karol i też przestałem latać. Ostatni rejs to LO343 8-ego marca. Aktualnie uprawiam balkospotting i chargebacking takich milusińskich jak LO, U2, BA, etc. Czuwaj!
--------------------- Liczę tylko na siebie, inni to już przeżytek.
No kurczę. To ja też muszę się ujawnić. Tomasz. Ostatnie loty liniowe 21 i 22 luty 2020 z Surat Thani do Bangkoku, potem Stambuł i Warszawa. Wygląda na to, że teraz będzie dłuższa przerwa..... Na szczęście w kieszeni PPL, więc możliwość małego wzbicia się tych kilkaset stóp AGL pozostaje.... [emoji6] Namawiam do robienia PPL. [emoji41]
To pora na mnie. Jestem Maciek. Ostatni loty jak na dotychczasowe wpisy całkiem niedawno - AMS-CPH-WAW 12 marca. Lądowanie w WAW z "komitetem powitalnym" terytorialsów (dwa dni przed zamknięciem granic). Nie latam od 45 dni ... a już mi tego brakuje. Trochę kasy utopione w rezerwacjach, ale najważniejsze tegoroczne loty odbyte w lutym: WAW-FCO-SCL-PUQ USH-EZE-SCL-FCO-WAW.