Pobudka w nowym roku panie i panowie :) Oto drabinka mężczyzn do AO 2015: A oto drabinka pań: Jest kilka niezłych par w pierwszej rundzie, ale nasz Janowicz nie może powiedzieć, że to było dobre losowanie. Trafił na nierozstawionego Juana Martina Del Potro, który wraca po kontuzji. Z pewnością będzie to ciekawy mecz. W razie sukcesu w drugiej rundzie najprawdopodobniej czekać będzie Gael Monfils. Trudno w tej sytuacji o optymizm, ale może Monty zaserwuje nam jakąś szaloną teorię co do łodzianina? :) Dla Radwańskiej problemy mogą zacząć się już w trzeciej rundzie, być może z Lepchenko, z którą ostatnio dwukrotnie przegrała. Wciąż w grze jest jeszcze kilku naszych kwalifikantów. Ciekawe zapowiadają się pojedynki Nadala z Jużnym, Dimitrowa z Brownem, Thiema z Bautistą Agutem, Querreya z Pospisilem, Ferrera z Belluccim, Nishikoriego z Almagro i Corica z Chardym.
--------------------- www.2be.pl - domeny i serwery Blog o domenach, który da się czytać.
Szeregowy Marucha melduje swoją obecność. Turniej zapowiada się dość interesująco. Wśród Panów wygra oczywiście Jerzy Janowicz, a wśród kobiet Martina Navratilova. Więcej wrażeń wkrótce, gdy tylko zapoznam się bliżej z drabinką. Chciałem teraz jedynie zasygnalizować, że i w tym turnieju będziecie skazani na moje jakże przemiłe towarzystwo i jak zawsze celne prognozy :D
Dzień dobry. W zasadzie pan powyżej napisał wszystko. Turniej męski wygra oczywiście Jerzy Janowicz. Jego droga do pierwszego wielkoszlemowego sukcesu budzi podziw - Del Potro, Monfilis, Lopez, Raonic, Djokovic, Wawrinka i na deser Federer.
Rzeczywiście jest w tym jakaś kosmiczna niesprawiedliwość, że taki Novak Djokovic wylosował w pierwszej rundzie kwalifikanta a Jerzy Janowicz musiał trafić na Juana del Potro. Ale media donoszą o przerwanym treningu Argentyńczyka, może Jerzykowi się upiecze. Choć Delpo byłoby szkoda... Podobnie może sobie pluć w brodę Dustin Brown po wylosowaniu Dimitrowa. Dreddy na początku roku ukuł sobie motto mówiące, że rok 2013 był treningiem, 2014 rozgrzewką a w 2015 gra się rozpocznie. Obawiam się, że nie w Australii... ;)
Polska - Japonia 2-0. Jesteśmy mistrzami świata! A, taki żarcik dla zorientowanych ;) Wczoraj mocno zaskoczyła mnie porażka Any Ivanowic. Serbka w ostatnich miesiącach całkiem skutecznie odbudowywała swoją formę i pozycję. Jeszcze w zeszłym tygodniu w Brisbane doszła aż do finału i rozegrała zacięty mecz z Szarapową. A w AO taki klops :( Może właśnie zemścił się ten intensywny początek roku... U panów faworyci radzą sobie w pierwszej rundzie znacznie lepiej niż panie. Po meczu Federera słychać wiele zachwytów na temat lekkości gry Federera. I nie są to chyba tylko kurtuazyjne słowa, bo nawet pan Karol Stopa, który w pochwałach jest powściągliwy i ostrożny, tym razem coraz to komplementował zagrania Rogera. Jakie to ma przełożenie na dalsze rundy turnieju to się jeszcze okaże. W Eurosporcie słyszę jakieś niepokojące wzmianki, że Djokovic nie czuje się najlepiej. Nadal gładko pokonał Jużnego, jakby nie pamiętając o swoich wpadkach z ostatnich występów. Wyścig po zwycięstwo może być całkiem interesujący. Jak zawsze w Australii :)
I paradoksalnie ta strasznie trudna drabinka Janowicza może się rozsypać. Najpierw zrezygnował Del Potro, a teraz kłopoty ma Monfils. Może nie być aż tak źle :)
Wnioskujac po skrotach, doskonaly mecz stoczyli Monfils i Pouille. Swietny, ofensywny tenis, w ktorym bylo mnostwo wycieczek do siatki i efektownych miniec. Swietnie to kontrastowalo z przebijanka WTA jak uskutecznili Hewitt i jego chinski rywal :)