przy wyprzedzaniu nagle stracilem moc i spod maski i nie tylko po dodaniu gazu slachac jaby gdzies sie ulatnialo powietrze ...ze sie spieszylem pojechalem dalej i po kilku min sie wlaczyl tryb awaryjny po czym problem zniknal ale nie bylo w ogole mocy (co ale jest normalne )...moim zdaniem albo turbo albo jeden z wezy ....acha najbardziej daje sie to we znaki gdzies pod tapicerka przed pasazerem i po dadaniu gazu slychac tak chocbym wlaczyl wentylatory na max obroty :/ mam tylko nadzieje ze turbo nie nie pozegnal :x ...takich odp nawet nie chce czytac :mrgreen:
Miałem podobny problem i okazalo się ,że rozpięla się szybkozlączka intercoolera. Wystarczyło ja po prostu dobrze wcisnąc i zapiąc. Tych zlączek jest na rurach wiecej a wiec proponuje przejrzeć wszystkie.
Ja tak mialem jak sie odlaczyl waz od intercooler-a- gamon mechanik wkladajac rure po demontarzu zapomial wcisnac rure tak aby zlapaly zatrzaski! Rura latala sobie i mocy bylo troche mniej!! No i slychac bylo przy dodaniu gazu uciekajace powietrze :) Moze tobie tez sie odlaczyl tylko, ze np na innym laczeniu etc
Na silniku jest pompka podciśnienia , a podciśnienie steruje recyrkulacją spalin oraz ustawieniem łopatek turbosprężarki.Jeżeli byłaby tam nieszczelność to automatycznie turbo nie ustawia się jak należy. Wężyki podciśnienia biegną głównie na podszybiu. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi... Może to też być nieszczelny intercooler,jak koledzy piszą