Obrotomierz dostaje kopa.

Może pytanie nie na miejscu, ale jak obrotomierz może być podpięty pod alternator? Wszak alternator daje napięcie niezależne od obrotów, a wraz z włączeniem odbiorników prądu napięcie nieznacznie spada. Czegoś tu nie rozumiem.

to chyba pytanie do forda, ale niestety tak chyba być powinno. Wraz ze wzrostem obrotów wzrasta prędkość obrotowa altka i napięcie, ale dzięki regulatorowi napięcie nie wychodzi powyżej 14,4V (przy sprawnym regulatorze) - jeśli się mylę to niech ktoś bardziej biegły mnie poprawi, bo elektrykiem nie jestem.

Dzięki za wyjaśnienie, faktycznie po analizie zasady działania alternatora tak może być. Czeka mnie przeszczep silnika i na przyszłość chciałbym uniknąć kłopotów jaki mają koledzy.